Ciemność, chłód, samotność. Tylko to czułem kiedy otworzyłem oczy. Nie wiedziałem co się dzieje, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Wszystko było w zielonym kolorze, ze wsząd otaczała mnie tylko woda, a przez nią widziałem jakieś cienie, rozmawiały ze sobą i nagle spojrzały na mnie. Zdawało mi się że jeden z nich kiwnął do kogoś głową, potem znów ogarnęła mnie nicość. Nie wiem ile czasu minęło, ale poczułem to samo uczucie co przedtem gdy wróciła mi świadomość. Czułem się jakby świat w którym byłem znajdował się pomiędzy snem, a rzeczywistością, lecz tym razem woda, która dotychczas mnie otaczała zaczęła opadać. Moja rzeczywistość powoli zanikała, a nowa wdzierała się do środka. Wcześniej tego nie wiedziałem, ale to w czym się wcześnie żyłem, było szklaną, komorom, z której mnie wypuścili. Zachłysnąłem się nowym powietrzem, wręcz nie mogłem nim oddychać. Próbowałem wstać, lecz na swoich ramionach i plecach poczułem zimne metalowe dłonie, nie pozwalały mi wstać. Walczyłem z nimi, ale bezskutecznie. Podnieśli mnie i wsadzili na coś podobnego do łóżka, przypięli pasami i nakryli jakimś prześcieradłem. Dopiero wtedy spostrzegłem, ze nie mam nic na sobie. Wieźli mnie gdzieś, wszystko dookoła było białe i jak przez mgłę oraz stłumione jakby w tunelu, tylko światła co chwile migały. Nagle z dotychczasowych białych pomieszczeń przenieśliśmy się do ciemnego, było w nim tylko jedno światło, które raziło mnie prosto w oczy. Spojrzałem w bok i zobaczyłem, że coś się zbliża i trzyma coś w ręce, nadal wszystko było jak przez mgłę. Poczułem ukłucie i znów otoczyła mnie nicość...
* * *
Latałem, w próżni nic nie czułem ani nie widziałem, z daleka dochodziło wołanie, ktoś wołał kogoś po imieniu. Nie mogłem usłyszeć tego imienia jednak to wołanie stawało się coraz głośniejsze i wyraźniejsze. Wreszcie dochodził do mnie sens słów wypowiadanych przez ten tajemniczy głos
-Uciekaj...Uciekaj! Ratchet uciekaj!
Nagle obudziłem się z tego koszmaru. Ocknąłem się w bardzo dziwnym miejscu. Wszystko było białe, sufit, ściany a nawet podłoga. Leżałem na dolnej części piętrowego łóżka, nawet ono było białe. Całe pomieszczenie przypominało bardziej cele niż pokój. Łóżko stało pod ścianą a obok niego było wejście do celi, tylko zamiast zwykłych prętów z jakiegoś metalu, były strumienie niebieskiego światła. Naprzeciwległej ścianie do wejścia było znajdowało się okno, oczywiście zakratowane. Nagle z górnej części łóżka dobiegły mnie jakieś pomruki i chrząknięcia. Wstałem powoli, ponieważ nadal miałem zawroty głowy. Spojrzałem na górną część i zdziwiłem się ponieważ nikogo tam nie było
-Siemasz brachu- Podskoczyłem jak poparzony na dźwięk tych słów, które usłyszałem za plecami-Ojej, nie chciałem cię przestraszyć-Obróciłem się gwałtownie i to co zobaczyłem naprawdę mną wstrząsnęło. Tuż przede mną stała dwunożna jaszczurka, miał krótki pyska, na czubku głowy dwa długie rogi odchylone do tyłu, był szczupły i wysoki, jego ogon miał z metr długości, a cała jego skóra pokryta łuskami.-O kurcze, wystraszyłem cię , wybacz że tak za twoimi plecami zakradłem się.-Szczerze to nie dochodziły do mnie jego słowa, bardziej zainteresowałem się jego wyglądem.-Przepraszam, czym ty tak właściwie jesteś?-Spytałem się szczerze ciekaw, ale również trochę zawstydzony-A no tak, jesteś nowo narodzonym. Choć wszystko zaraz ci wyjaśnię- Uśmiechnął się serdecznie mój towarzych, nawet nie wiem czy mogę go tak nazywać.-A tak w ogóle to jestem Noxis, ale przyjaciele mówią mi Nox, choć zaprowadzę cię do Wszechnowersum, tam dowiesz się wszystkiego o tym świecie i jego mieszkańcach.
Witajcie, liczę że opowiadanko się podobało, ostatnio zaczęłam grać w serię R&C na ps2 i muszę przyznać że moje opo nie jest podobne do tej serii gier, ale cóż tu nie chodzi o kopiowanie wątków z gry, oczywiście postaram się aby nie było tak dramatycznie, smutno itp., po prostu nasz bohater się dopiero rozwija, wiecie nowe miejsce, nowe wszystko, musi być trochę dramatycznie, piszę to ponieważ moja kol stwierdziła że początek przypomina jej wyznania Jeffa zabójcy i również stwierdziła, że nie odpisuję na komentarze, to się zmieni, ale odnośnie nowej serii naprawdę chciałabym wysłuchać waszej opinii, a i jeszcze jedno, konkretnie to zapowiedzi, za 2 dni rozpocznie się nowy rok szkolny, wiąże się to z tym, że notki będą rzadziej, mam wenę odnośnie nowej serii, naprawdę nie wiem jak często będę pisać nowe opo do Okami bo weny w tym kierunku na razie brak, no cóż, dołączam swoją ilustrację do opowiadania, w całości rysowana przez mnie(wiem Michał Anioł to nie ja,ale bezsensowne jest wstawianie zdjęć z neta moim zdaniem), mam nadzieje że się podoba, za błędy przepraszam~KuroNeko =^.^=
Świetne !
OdpowiedzUsuńDzięki <3
OdpowiedzUsuńooo fajne !!
OdpowiedzUsuń